Oświadczenie zostało podpisane przez ministrów spraw zagranicznych Francji, Włoch, Holandii, Hiszpanii, Portugalii, Belgii, Estonii, Polski, Litwy, Szwecji, Danii, Finlandii i Irlandii.
Razem z 13 kolegami wzywam syryjskie władze i tych, którzy je popierają, do przywrócenia zawieszenia broni. Walki powinny zostać natychmiast przerwane. Musimy pociągnąć winnych do odpowiedzialności – napisał Maas w Twitterze.
Wcześniej minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow oświadczył, że Turcja nie jest w stanie wypełnić kilku kluczowych zobowiązań w celu rozwiązania problemów wokół syryjskiego Idlibu. W szczególności nie odgraniczyła opozycji zbrojnej, która jest gotowa do dialogu z rządem w ramach procesu politycznego, od terrorystów. Z kolei wiceprezydent Turcji Fuat Oktay złożył oświadczenie, że kraj wypełnił zobowiązania w kwestii Idlibu.
Zgodnie z porozumieniem osiągniętym w maju 2017 roku podczas pertraktacji w Astanie (obecnie Nur-Sułtan) przez przedstawicieli Rosji, Iranu i Turcji, w Syrii utworzono cztery strefy deeskalacji. Terytorium trzech z nich w 2018 roku przeszło pod kontrolę Damaszku. Czwarta strefa, położona w prowincji Idlib i częściach sąsiednich prowincji Latakia, Hama i Aleppo, nadal nie jest kontrolowana przez rząd republiki. Co więcej, duża jej część została przejęta przez terrorystów z grupy „Dżabhat an-Nusra”. We wrześniu 2018 roku Rosja i Turcja uzgodniły w Soczi utworzenie strefy zdemilitaryzowanej w Idlibie, gdzie znajduje się kilkanaście różnych formacji.