Będziemy (kupować ropę w Rosji – red.). Ponieważ ta ropa, jej wydobycie i transport były tworzone między innymi rękami Białorusinów, tych pokoleń, po których my z wami przyszliśmy. I logistyka tutaj jest najwygodniejsza
– powiedział Łukaszenka, cytowany przez agencję BelTA.
Mińsk i Moskwa nie porozumiały się ws. warunków dostaw ropy, dlatego od 3 stycznia jej dostawy do dwóch białoruskich rafinerii zostały wstrzymane. Łukaszenka wyraził gotowość kupowania surowca poza granicami Rosji, licząc się ze światowymi cenami.
Jednocześnie prezydent podkreślił, że strona białoruska nie będzie „stale czołgać się przed Rosją i błagać o tę ropę”. „I kiedy zniknie monopol, łatwiej będzie dogadywać się także w sprawie cen” – powiedział Łukaszenka.
Dostawy ropy w formie ultimatum
„Dzieje się to bez uwzględniania obecnej bazy porozumień i zasad budowy naszych stosunków, w rezultacie kraj nie otrzymuje obecnie około 1 mln ton surowca co miesiąc” – podkreślił Łukaszenka. „Chodzi także o to, że sami jesteśmy winni, że nie dywersyfikowaliśmy w swoim czasie dostaw ropy” – uważa głowa państwa.
Jak podkreślił, właśnie z surowcem naftowym wiąże się nie tylko zapotrzebowanie wewnętrznego rynku paliw, ale także stabilna praca m.in. przedsiębiorstw chemicznych. Według Łukaszenki nieuzasadnione działania w sferze dostaw ropy negatywnie wpływają na PKB i dochody budżetu, chociaż zadanie dywersyfikacji źródeł wzrostu gospodarczego stoi przed rządem już nie jeden rok.
Liczę, że w programie na kolejnych pięć lat zostanie stworzony konkretny plan, jak zmniejszyć wpływ warunków dostaw ropy na formowanie PKB
– powiedział prezydent Białorusi.
Azerbejdżańska ropa popłynie na Białoruś
Rzecznik białoruskiego Biełnieftiechim Aleksandr Tiszczenko pod koniec lutego powiedział, że w marcu SOCAR dostarczy Białorusi do portu w Odessie dwa tankowce ropy z jej planowanym dalszym transportem rurociągiem Odessa-Brody.
To dwa tankowce z azerbejdżańską ropą o objętości 85 ton. Pierwszy z nich wypłynie mniej więcej 5-6 z Ceyhan, drugi z Supsy około 20 marca
– powiedział Ahmedow.