Według Szmyhala Kijów „chce pomóc” Ukraińcom na Krymie, ale teraz nie jest to możliwe.
Stanowisko pozostaje niezmienione: chcielibyśmy dostarczać wodę naszym obywatelom, ale nie możemy i nie mamy możliwości technicznych, aby to robić, dopóki półwysep nie wróci do Ukrainy
– napisał polityk w Facebooku.
Jak podkreślił, Kijów obawia się, że dostarczona woda trafi do baz wojskowych.
Wcześniej Szmyhal w telewizji 1+1 powiedział, że dostawy wody na półwysep są kwestią „odpowiedzialności humanitarnej”. Jak podkreślił, Krym to Ukraina, dlatego władze „nie zamierzają nie dostarczać wody na Ukrainę”.
Zaopatrzenie Krymu w wodę
Problem zaopatrzenia w wodę udało się rozwiązań dzięki wierceniu studni artezyjskich, a także doprowadzeniu wody z krymskiej rzeki Bijuk-Karasu do Kanału Północnokrymskiego. Jego południowe i środkowe regiony są zaopatrywane w wodę z naturalnych zbiorników.
Krym stał się rosyjskim regionem w marcu 2014 roku po referendum, w którym większość mieszkańców Republiki Krym i Sewastopola opowiedziało się za przyłączeniem półwyspu do FR.
Krym częścią Rosji
Pod koniec czerwca Rada UE oficjalnie przedłużyła na pół roku sankcje gospodarcze przeciwko Rosji – do 31 stycznia 2020 roku. Oprócz tego Unia Europejska przedłużyła „krymski” pakiet restrykcji do 23 czerwca 2020 roku.