Według danych Kolegium Połączonych Szefów Sztabów Korei Południowej start rakiet małego zasięgu różnych typów przeprowadzono w niedzielę 8 marca o godz. 7:36 czasu lokalnego z rejonu Sondok w prowincji Hamgyŏng Południowy.
Największy zasięg osiągnął około 200 km, wysokość około 50 km, służby zwiadowcze USA i Republiki Korei analizują dodatkowe informacje – napisano w komunikacie.
Z kolei agencja Kyodo przekazała, powołując się na japoński rząd, że KRLD przeprowadziła w poniedziałek starty pocisków balistycznych, które nie dotarły jednak do wyłącznej strefy ekonomicznej Japonii.
Korea Południowa jest zaniepokojona
„Starty są teraz najprawdopodobniej kontynuacją połączonych manewrów wojskowych 28 lutego i 2 marca, zintegrowanymi ćwiczeniami artylerii z użyciem kilku rodzajów pocisków” – podkreślono.
Wyrażamy ogromne ubolewanie z powodu takich działań Korei Północnej, które są sprzeczne z (międzykoreańskim – red.) porozumieniem wojskowym z 19 września (2018 roku – red.), m.in. odnośnie podejmowania starań w celu zmniejszenia napięcia wojskowego na Półwyspie Koreańskim i budowania zaufania – przekazali południowokoreańscy wojskowi.
To już drugi test od początku miesiąca: 2 marca KRLD wystrzeliła dwa niezidentyfikowane pociski w stronę Morza Japońskiego. Wcześniej, 28 listopada 2019 roku, kraj przeprowadził start dwóch pocisków z wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych.
W ubiegłym roku Korea Północna przetestowała 13 rakiet i pocisków rakietowych. ONZ uważa te działania Pjongjangu za naruszenie rezolucji Rady Bezpieczeństwa.