Brytyjska gazeta Times pisze, że Arabia Saudyjska zaczęła „wojnę” przeciwko Rosji w sektorze naftowym. Jeden z analityków nazwał to „ekwiwalentem wypowiedzenia wojny na rynku ropy”. Mówiąc o skutkach spadku cen, jeden z ekspertów powiedział w wywiadzie dla Financial Times, że „w poniedziałek na rynku poleje się krew”. Pracownik Rapidan Energy Group podkreślił, że „jest to tylko początek” gwałtownego spadku notowań ropy.
Jak pisze Wall Street Journal, ceny surowca są rekordowo niskie. Ostatni raz osiągały taki poziom w 2016 roku. Wszystko to jest efektem wyrażenia zamiaru obniżenia cen przez koncern naftowy Saudi Aramco, co zdaniem gazety doprowadzi do pogorszenia stosunków między Arabią Saudyjską i Rosją.
Gazeta Washington Post podkreśla z kolei, że nowa „wojna naftowa, którą wywołał wybuch koronawirusa, doprowadziła do gwałtownego spadku cen”. Jak twierdzi dziennik, porozumienie ws. zmniejszenia produkcji cały czas jest jeszcze możliwe: narada OPEC na rynku konsultacyjnym jest zaplanowana na koniec marca. Dziennikarze cytują słowa biznesmena Aliego Khedery’ego, byłego eksperta ds. Bliskiego Wschodu w firmie Exxon. W swoim Twitterze napisał on, że cena „20 dolarów” za ropę jest całkiem realna w 2020 roku. Jak dodał, spadek cen surowca ma „ogromne konsekwencje geopolityczne”.
Porozumienie OPEC+
Porozumienie OPEC i kilku krajów spoza organizacji (OPEC+) w sprawie ograniczenia wydobycia ropy obowiązuje od początku 2017 roku. Jego obowiązywanie było wielokrotnie rozszerzane, a warunki się zmieniały.
W ubiegły piątek zakończyło się kolejne spotkanie przedstawicieli OPEC+, na którym uczestnicy nie zawarli porozumienia odnośnie nowej umowy – zmiany parametrów lub przedłużenia ważności. M.in. Rosja zaproponowała utrzymanie istniejących warunków, a Arabia Saudyjska – dalsze ograniczenie wydobycia ropy. W rezultacie od 1 kwietnia żaden z członków poprzedniego porozumienia nie będzie zobowiązany do ograniczenia produkcji.
Uczestnicy spotkania próbowali uzgodnić też wspólne działania w związku z epidemią koronawirusa i jej wpływem na globalną gospodarkę.