Sputnikowi powiedziała o tym sędzia Sądu Rejonowego w Hadze Maria Kneif, odpowiedzialna za współpracę z mediami.
Wcześniej holenderski dziennikarz i autor filmu dokumentalnego o katastrofie lotniczej MH17 Max van der Verff opublikował niektóre dokumenty Wspólnego Zespołu Śledczego, w tym pismo z 21 września 2016 roku Departamentu Prawnego Holenderskiej Służby Wywiadu Wojskowego (MIVD) skierowane do prokuratury.
Wiadomość ta przyciągnęła wielką uwagę. Sąd o tym wie. Prokuratura zbiera wszystkie akta sprawy, a następnie przekazuje je sądowi. Nawet na późniejszym etapie można dołączyć do sprawy nowe dokumenty, w tym wnioski oskarżonego i ich prawników. Na razie nie wiemy, czy ten dokument zostanie dołączony do sprawy, ale jeśli jest to dokument już zawarty w aktach sprawy lub dodany na żądanie oskarżonego, to może stać się częścią sprawy - powiedziała przedstawicielka sądu.
Katastrofa MH17
Kijów obwinia o katastrofę powstańców, ci twierdzą, że nie mają środków, które pozwoliłyby na zestrzelenie samolotu na tej wysokości.
Międzynarodowy zespół dochodzeniowy JIT przedstawił później wstępne wyniki dochodzenia. Z raportu wynika, że system obrony powietrznej „Buk”, z którego zestrzelono Boeinga, został dostarczony z Rosji, a następnie odesłany do tego kraju.
Rzecznik rosyjskiego prezydenta Dmitrij Pieskow wielokrotnie oświadczał, że Moskwa kategorycznie odrzuca zarzuty o udział w katastrofie malezyjskiego Boeinga.