Jan de Jonge i jego koledzy z Uniwersytetu Australii Południowej, Uniwersytetu Technicznego w Eindhoven, uniwersytetów w Utrechcie oraz Amsterdamie (Niderlandy) przeprowadzili wywiady z 246 Holendrami w wieku od 19 do 77 lat, którzy uwielbiają biegać, ale nie robią tego profesjonalnie. Celem naukowców było sprawdzenie, w jaki sposób stosunek człowieka do joggingu wpływa na ryzyko kontuzji związanych z tym sportem.
Okazało się, że niektórzy badani byli uzależnieni od biegania, a całe ich życie zostało podporządkowane sportowi, co miało druzgocący wpływ na relacje z partnerami, przyjaciółmi i krewnymi.
Maniakalna obsesja na punkcie wyników na bieżni prowadzi do tego, że ludzie „uzależnieni od biegania” nieustannie myślą tylko o nim, poświęcają cały swój wolny czas na trening, nie pozwalają ciału odzyskać siły, nadal biegają pomimo bólu nóg – powiedział Jan de Jonge.
Ponadto uczestnicy, którzy biegali w umiarkowanych ilościach, czuli się bardziej komfortowo.
Co ciekawe, nastawienie ludzi do biegania zależy od ich wagi i wieku. Starsi biegacze rzadziej cierpią na obsesję na punkcie biegania i związane z tym kontuzje. Najbardziej „uzależnione od bieganie”, a tym samym cierpiące z powodu obrażeń, były osoby w wieku 20-34 lat, a zwłaszcza kobiety w tej grupie wiekowej.