Rosyjskie samoloty do zwalczania okrętów podwodnych Tu-142 9 marca odbyły planowany czterogodzinny lot nad wodami Morza Beauforta, gdzie kilka dni wcześniej wojsko USA utworzyło obóz Seadragon do przeprowadzenia ćwiczeń.
Amerykański ekspert z portalu Popular Mechanics Kyle Nizokami był zaskoczony, że minęło tylko pięć dni od momentu pojawienia się obozu do jego odkrycia przez rosyjskich wojskowych. Przypomniał, że obóz wojskowy i amerykańskie okręty podwodne znajdują się na wodach międzynarodowych. Mówiąc dokładniej, „w tym, co byłoby wodą, gdyby to wszystko nie było pokryte lodem”.
„Rosja jest w stanie znaleźć amerykańskich żołnierzy , nawet w Arktyce”, powiedział Nizokami.
Dodał, że najciekawszym pytaniem jest, w jaki sposób rosyjskie samoloty odkryły obóz, ponieważ znajduje się on na środku zaśnieżonej pustyni, prawie sto kilometrów od lądu.