Marszałek Sejmu zapytana przez PAP, czy związku z epidemią koronawirusa planowane jest przesunięcie wyborów prezydenckich, odpowiedziała, że „nie ma takich planów i data 10 maja 2020 roku pod tym kątem jest niezagrożona”. Dodała, że rząd wprowadził stan zagrożenia epidemicznego, ale to nie wyklucza przeprowadzenia wyborów prezydenckich.
Jak zaznaczyła marszałek Sejmu, obecna sytuacja w kraju w związku z epidemią jest na bieżąco monitorowana przez najważniejsze urzędy. Polityk podkreśliła, że „rząd sprawnie działa, gdyż ma ku temu odpowiednie narzędzia, takie jak wprowadzona ustawa o szczególnych rozwiązaniach związanych z rozprzestrzenianiem się koronawirusa, ale również dzięki solidarnej współpracy ze społeczeństwem.
Państwo polskie dołoży wszelkich starań, aby wybory odbyły się terminowo oraz z zachowaniem wszelkich standardów bezpieczeństwa wobec obywateli – zapewniła.
– Tak stanowi konstytucja. Wówczas wybory mogłyby się odbyć nie wcześniej niż 90 dni po zakończeniu stanu nadzwyczajnego – wyjaśniła. Dodała, że w chwili obecnej nie ma takiej sytuacji w kraju i „nie zanosi się, aby stan nadzwyczajny miał być wprowadzony”.