Jak poinformowano mężczyzna przebywał na domowej kwarantannie po powrocie z Niemiec, lokalne media piszą, że był kierowcą ciężarówki. W sobotę podczas rutynowej kontroli patrol policyjny nie mógł skontaktować się z mężczyzną. Na miejsce zostali wezwani strażacy. W mieszkaniu znaleziono ciało 45-latka.
Podkreślono, że nie wiadomo, co było przyczyną jego śmierci.
W związku ze śmiercią mężczyzny wojewoda dolnośląski Jarosław Obremski wydał oświadczenie, w którym zaapelował o powstrzymanie się od emocji.
Wcześniej starosta głogowski Jarosław Dudkowiak w wypowiedziach dla lokalnych mediów mówił, że mężczyzna czekał na testy na obecność koronawirusa.
Wzywam rządzących, ministra zdrowia, aby te testy były, żeby nie okłamywać społeczeństwa. Osoby, które są w kwarantannach mają problem z wykonaniem testów - zaapelował Dudkowiak.
Również do jego słów odniósł się w oświadczeniu wojewoda. „Jednocześnie w odniesieniu do słów Starosty Głogowskiego Pana Jarosława Dudkowiaka informujemy, że obecnie mamy wystarczającą ilość testów i są one wykonywane systematyczni” - napisał Obremski.
Wcześniej w szpitalu w Poznaniu zmarła 37-letnia kobieta, u której stwierdzono zakażenie koronawirusem. Pacjentka trafiła do szpitala w stanie ciężkim, miała też choroby współtowarzyszące. Jak napisało ministerstwo zdrowia na Twitterze przyczyny zgonu kobiety zostaną zbadane.