Adam Andruszkiewicz skrytykował Krzysztofa Bosaka, który wcześniej dosłownie zarzucił Twittera serią postów o tym, że Elżbieta Witek, próbując przeforsować częściowo zdalne obrady Sejmu, łamie prawo oraz regulamin parlamentu.
Krzysztof Bosak bryluje w salonowych mediach, gdzie dzielnie atakuje rząd Prawa i Sprawiedliwości. Dziś cieszył się, iż (wspólnie z PO) zbombardował bezpieczne dla zdrowia, zdalne obrady Sejmu, a następnie pobiegł do Newsweeka. Jak się jeszcze postara, to i sam Tusk go pochwali🙃
— Adam Andruszkiewicz (@Andruszkiewicz1) March 25, 2020
Wiceminister cyfryzacji wytknął kandydatowi na prezydenta, że promuje narażanie parlamentarzystów na zarażenie koronawirusem – a życie i zdrowie jest teraz ważniejsze niż regulamin. Przypomniał też w komentarzu niedawną wypowiedź Janusza Korwin-Mikkego o tym, że „wirus zarażający 10 procent zarażonych to nie ‘broń biologiczna’ lecz środek na polepszenie puli genetycznej narodu i ludzkości”.
"Nielegalne posiedzenie" - czy naprawdę musicie stosować tą śmieszną retorykę PO? Co do strategicznego myślenia, to rząd @pisorgpl jako jeden z pierwszych w Europie wprowadzał tak zdecydowane działania ograniczające #koronawirus - a wasz lider pisał wówczas na TT to👇 pic.twitter.com/n65JT4ztc2
— Adam Andruszkiewicz (@Andruszkiewicz1) March 25, 2020
Krzysztof Bosak jednak wolał trzymać się ściśle procedur.
460 osób to sporo, ale nie tak dużo żeby nie mogły być w jednym miejscu i czasie z zachowaniem odstępów. Jeśli pani marszałek nie potrafi tego zorganizować to proszę się podać do dymisji i wyłonimy lepszego organizatora
– stwierdził jednoznacznie. Dowodził też, że ewentualne przeniesienie obrad do sieci nie ma odpowiedniej podstawy prawnej.
Sejm może się zebrać na Stadionie Narodowym lub na lotnisku. 460 osób to sporo, ale nie tak dużo żeby nie mogły być w jednym miejscu i czasie z zachowaniem odstępów. Jeśli pani marszałek nie potrafi tego zorganizować to proszę się podać do dymisji i wyłonimy lepszego organizatora
— Krzysztof Bosak 🇵🇱 (@krzysztofbosak) March 24, 2020
Do momentu zebrania się Sejmu i przegłosowania zmian w Regulaminie Sejmu obowiązuje obecny Regulamin, a działania podejmowane na gruncie innych jego wersji są bezprawne. Każdy inny tok rozumowania jest wbrew elementarnej logice i podstawowym zasadom legislacji i praworządności.
— Krzysztof Bosak 🇵🇱 (@krzysztofbosak) March 24, 2020
Gdzie podstawa prawna tego zakazu?
— Krzysztof Bosak 🇵🇱 (@krzysztofbosak) March 24, 2020
Ta „uprzejma” wymiana między politykami nie była jedyna. Panowie ewidentnie mają do siebie zadawnione żale. Znają się jeszcze z dawniejszych czasów działalności w środowiskach narodowo-patriotycznych.
„Przestrzegam przed współpracą z tym posłem. To bardzo duże rozczarowanie środowisk Młodzieży Wszechpolskiej i Ruchu Narodowego, prezes pogrążonego obecnie w kryzysie Stowarzyszenia Endecja” – pisał na TT Krzysztof Bosak dokładnie dwa lata temu.
Przestrzegam przed współpracą z tym posłem. To bardzo duże rozczarowanie środowisk @MWszechpolska i @RuchNarodowy, prezes pogrążonego obecnie w kryzysie projektu @endecjaPL https://t.co/ZQuRimzHvo
— Krzysztof Bosak 🇵🇱 (@krzysztofbosak) March 31, 2018
– Zawsze blokowałem współpracę z Korwinem. Miałbym dosyć tłumaczenia się przez całe życie z tego co wygaduje na temat kobiet, osób niepełnosprawnych czy posiadania dzieci z szympansem. Bzdury wygaduje – powiedział pod koniec 2019 roku na łamach „SE”.
W dodatku krytycznie ocenił też start samego Krzysztofa Bosaka w wyborach prezydenckich.
Nie ma żadnych szans w wyborach prezydenckich. Powinien się wytłumaczyć z paru osobistych kwestii, na przykład czym się zajmował i z czego żył przez ostatnie lata. Nie słyszałem nic o tym gdzie pracował i nie wiadomo z czego się utrzymywał… czekam na oświadczenie majątkowe
– stwierdził.
Ewidentnie nie wszyscy politycy środowisk narodowych mają tę samą wizję sprawowania władzy.