To co najmniej o miesiąc wcześniej i o 30 tys. baryłek na dobę więcej, niż prognozowano, co w warunkach nadprodukcji i wojny naftowej skomplikuje sytuację na rynku – podkreśla Bloomberg.
Przypuszcza się, że pod koniec 2022 roku Norwegia może wydobywać codziennie 690 tys. baryłek ropy.
Porozumienie OPEC+
Porozumienie OPEC i szeregu krajów spoza organizacji (OPEC+) w sprawie ograniczenia wydobycia ropy naftowej obowiązuje od początku 2017 roku.
Było wielokrotnie przedłużane, a jego warunki ulegały zmianie. Do końca 2019 roku umowa przewidywała spadek produkcji o 1,2 miliona baryłek dziennie z poziomu z października 2018 roku, a w bieżącym kwartale sojusz zmniejszył produkcję ropy o 1,7 miliona baryłek.
W marcu odbyło się kolejne spotkanie przedstawicieli OPEC+, na którym uczestnicy nie zawarli porozumienia odnośnie nowej umowy – zmiany parametrów lub przedłużenia ważności.
W rezultacie od 1 kwietnia uczestnicy porozumienia OPEC + nie będą już mieć żadnych zobowiązań. Arabia Saudyjska ogłosiła zamiar zwiększenia produkcji, obniżenia cen i oferowania dużych rabatów klientom europejskim. To załamało notowania ropy na rynkach światowych. Od początku roku ceny spadły ponad dwukrotnie.
Jeszcze jednym czynnikiem, wpływającym na światową gospodarkę i zmniejszenie zapotrzebowania na ropę jest pandemia koronawirusa: w sytuacji, kiedy z powodu kwarantanny przemieszczanie się ludzi jest ograniczone, a przedsiębiorstwa zamknięto, zainteresowanie surowcem gwałtownie spada.