Co się zmieni?
W przestrzeni publicznej od 1 kwietnia obowiązuje zasada odległości dwóch metrów – z wyjątkiem opieki nad dziećmi czy osobami niepełnosprawnymi, dzieci i młodzież do 18. roku życia nie mogą przemieszczać się samodzielnie bez opieki osoby dorosłej. Seniorzy po 65. roku życia od 10 do 12 mają mieć swoje godziny w sklepach spożywczych. Zakazane są miejskie rowery oraz zamknięte zostają usługi fryzjerskie i kosmetyczne. Wprowadzono konieczność nakładania rękawiczek w sklepach i na targach, gdzie również wprowadzono ograniczenia (tylko 3 osoby mogą przebywać naraz przy jednym straganie oraz przy jednej kasie sprzedażowej).
Zamknięte zostaną również markety budowlane, oczywiście nie wolno spacerować po parkach i skwerach. Wszyscy, którzy muszą pracować poza domem, zmuszeni są zachować odstęp 1,5 metra, pracodawcy mają obowiązek wyposażenia swoich ekip w środki dezynfekujące i maseczki.
Podwyższono kary za złamanie zasad (od 5 tys. do 30 tys. zł grzywny), aż po karę ograniczenia wolności.
Co z wyborami?
Tego nie mówi głośno nikt. Wiemy tylko tyle, co powiedział wczoraj Andrzej Duda: że jeśli ktoś może pójść do sklepu, to może i zagłosować.
Tymczasem samorządowcy apelują do PiS o zmianę terminu wyborów. Przeciwko utrzymaniu terminu 10 maja są prezydenci Warszawy, Wrocławia, Gdańska, Zielonej Góry. Jacek Karnowski, prezydent Sopotu, wprost apeluje: „Panie Kaczyński, potrzeba PILNIE trumien na wybory!”.
Nie jestem w stanie znaleźć słów wyrażających złość i gniew, kiedy słyszę o organizacji wyborów w dniu 10 maja. Szczerze mówiąc – powinienem w tym miejscu siarczyście przeklinać – z kolei prezydent Sosnowca wyraża bezsilność.
„Jako lekarz na pewno skieruję pozew wobec decydentów, o bezpośrednie narażenie na utratę zdrowia i życia ludzkiego, choć główny decydent i tak pozostanie ze względów formalnych bezkarny. Nie podpiszę petycji o przesunięcie terminu wyborów, bo przesunięcie terminu wyborów powinno być tak oczywiste jak decyzja o zamknięciu szkół, uczelni, teatrów, kin, siłowni, wydzieleniu szpitali zakaźnych, ect. Jeśli miałyby się odbyć wybory, nie idźmy, nie narażajmy nas i bliskich; będą kolejne wybory, w których pamiętajmy o tych, którzy gardzą człowiekiem” – odgrażał się chirurg na Facebooku.
Na razie nie wiadomo jeszcze, jak Polska obchodzić będzie Święta Wielkanocne. Optymiści liczą na zniesienie obostrzeń do tego czasu, pesymiści – zapowiadają kolejny wysyp chorych...