Specjaliści z Fundacji Kształcenia Medycznego Badań Naukowych Mayo ustalili, że w ciężkim przebiegu choroby obserwuje się ograniczenia funkcji serca. U części pacjentów zmiany te są następstwem reakcji zapalnej, u innych zachodzą w wyniku usytuowania źródła COVID-19 w mięśniu sercowym.
Według uczonych wśród zarażonych występują dwa problemy związane z pracą układu sercowo-naczyniowego: niewydolność sercowa i arytmia, która może być skutkiem ubocznym lekarstw przyjmowanych w przebiegu leczenia infekcji koronawirusem.
Tym niemniej uczeni jak na razie nie znaleźli dokładnych danych mówiących o tym, że tego rodzaju preparaty wywierają negatywny wpływ na pracę serca i zalecają pacjentom nie odstawiać lekarstw, jeśli lekarz prowadzący nie wydał innych rekomendacji.
Pandemia koronawirusa, który wywołuje chorobę COVID-19, ogarnęła prawie cały świat. Według danych Światowej Organizacji Zdrowia zaraziło się ponad 1,3 mln osób, ponad 79 tys. zmarło. Pod względem liczby zachorowań przodują USA, Hiszpania i Włochy. Chiny, w których epidemia wybuchła, ogłosiły już koniec epidemii.