Wczoraj biuro prasowe Państwowej Służby Ukrainy ds. Sytuacji Nadzwyczajnych poinformowało, że strażacy cały czas gaszą ogniska tlenia w strefie wykluczenia Elektrowni Jądrowej w Czarnobylu, w akcji bierze udział tysiąc osób i lotnictwo. Wcześniej resort powiadomił, że trzy nowe ogniska tlenia ognia pojawiły się na miejscu pożaru w strefie wykluczenia z powodu silnego wiatru.
Pożary w Czarnobylu trwają już drugi tydzień. Niepokój budzi fakt, że ogień przybliżył się do budynku elektrowni jądrowej oraz niebezpiecznie zbliżył się do składowisk z wysoce promieniotwórczymi odpadami „Podlesnyj”.
W związku z pożarem w Czarnobylu zaczęły się pojawiać informacje o rzekomym zagrożeniu radiacyjnym dla Polski i o wystepującym już na terenie Polski „skażeniu promieniotwórczym”. Do tych donesień odniosła się w specjalnym komunikacie Państwowa Agencja Atomistyki.
W związku z pojawiającymi się w przestrzeni publicznej, nieprawdziwymi informacjami na temat rzekomego wystąpienia skażenia promieniotwórczego na terenie Polski, Państwowa Agencja Atomistyki stanowczo zaprzecza tego rodzaju informacjom. Sytuacja radiacyjna na terenie Rzeczypospolitej Polski pozostaje w normie. Nie występuje zagrożenie dla zdrowia i życia ludności na terenie kraju - podkreślono w komunikacie, opublikowanym na stronie PAA.
„W strefie wykluczenia i strefie bezwarunkowego wysiedlenia trwa dogaszenie tlącej się ściółki. Silne powiewy wiatru zwiększyły obszar objęty akcją, ale w dalszym ciągu nie ma zagrożenia dla kluczowych obiektów znajdujących się w strefie, tj. czarnobylskiej elektrowni jądrowej oraz miejsca przechowywania wypalonego paliwa jądrowego” - poinformowano w komunikacie.
W związku z pojawiającymi się w przestrzeni publicznej nieprawdziwymi informacjami PAA wyjaśnia, że sytuacja radiacyjna w Polsce pozostaje w normie. Sprawdź na bieżąco https://t.co/ouxjrS18Dn
— Rzecznik PAA (@rzecznik_PAA) April 17, 2020
PAA przywołała też wczorajszy komunikat Narodowego Centrum Badań Jądrowych, które w opublikowanym na swojej stronie internetowej komunikacie zapewniało, że nie odnotowało żadnych niepokojących sygnałów.
„W związku z rozpowszechnianymi w ostatnich godzinach nieprawdziwymi informacjami o rzekomym zagrożeniu radiacyjnym wykrytym lub spowodowanym w Świerku, informuję, że Narodowe Centrum Badań Jądrowych pracuje normalnie, biorąc pod uwagę warunki epidemiologiczne. W instytucie nie występują i nie miały miejsca żadne zdarzenia nietypowe czy problemy techniczne, które mogłoby budzić niepokój. Nasze służby ochrony radiologicznej nie rejestrują też żadnych odczytów wskazujących na anomalie w poziomie promieniowania tła” - poinformowano w komunikacie dr Marka Pawłowskiego.
Płonący Czarnobyl
Pożary lasów w strefie wykluczenia w Czarnobylu trwają już drugi tydzień. Pożar rozprzestrzenił się na lewy brzeg rzeki Prypeć i dotarł bezpośrednio do terenu elektrowni jądrowej. Terytoria wielu byłych wiosek w pobliżu elektrowni jądrowej spłonęły, Czerwony Las został zniszczony. Gaszeniem pożarów poza strażakami zajmuje się także lotnictwo.
Od momentu wybuchu pożaru ukraińskie służnby informowały, że mimo, iż pożar zbliżył się do samej elektrowni i magazynów z radioaktywnymi odpadami, to poziom promieniowania w regionie pozostaje w normie.