W dokumencie, do którego dotarł Onet, czytamy, że prokuratura wszczęła śledztwo „w sprawie sprowadzenia niebezpieczeństwa zagrażającego życiu i zdrowiu wielu osób poprzez przedsięwzięcie działań mających na celu przeprowadzenie wyborów Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej w 2020 r. w okresie ogłoszonego na terytorium Rzeczpospolitej Polskiej rozporządzenia Ministra Zdrowia z dnia 20 marca 2020 r. Dz.U poz. 491 stanu epidemii w związku z zakażeniami wirusem SARS-CoV-2”.
Prowadzeniem śledztwa, z wyjątkiem czynności przewidzianych do wyłącznej kompetencji prokuratora, zajmie się Komenda Stołecznej Policji w Warszawie.
Jak podaje Onet, śledztwo zostało wszczęte po zawiadomieniu złożonym do prokuratury przez osobę fizyczną. Na decyzję prokurator Ewy Wrzosek, która wszczęła śledztwo, miała wpływ opinia Polskiego Towarzystwa Epidemiologów sporządzona na prośbę Senatu.
Również ogólnodostępne opinie innych ekspertów i wirusologów jasno wskazują, że wybory w każdej formie – również korespondencyjnej – mogą stanowić zagrożenie dla zdrowia i życia wielu osób – powiedziała Onetowi prokurator Wrzosek.
Prokurator powołuje się na art. 165 § 1 pkt 2 Kodeksu Karnego, który stanowi, że „kto sprowadza niebezpieczeństwo dla życia lub zdrowia wielu osób albo dla mienia w wielkich rozmiarach powodując zagrożenie epidemiologiczne lub szerzenie się choroby zakaźnej albo zarazy zwierzęcej lub roślinnej, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8”.