Władze Ukrainy od poniedziałku złagodziły środki ograniczające wprowadzone w związku z ogólnokrajową kwarantanną z powodu koronawirusa. W kraju zaczynają działać między innymi sklepy niespożywcze, letnie ogródki w restauracjach i kawiarniach, zniesiono zakaz wchodzenia do parków.
Nie ma żadnych odniesień do tego, jakie środki zostaną podjęte w celu ochrony gospodarki narodowej i pomocy obywatelom. W międzyczasie firmy bankrutują, ludzie tracą pracę, rodziny stają się biedniejsze, liczba bezrobotnych rośnie. Ukraińska gospodarka boryka się z długą i poważną depresją
- powiedział Bojko.
„To nie tylko wstyd, to cynizm na najwyższym poziomie”
Polityk zauważył, że kraje europejskie już dawno rozpoczęły programy wspierania gospodarki i pomocy finansowej dla swoich obywateli, podczas gdy na Ukrainie „nadal nie ma konkretnej liczby osób bezrobotnych”, ponieważ z powodu kwarantanny migranci zarobkowi powrócili do kraju i część ludności pozostaje bez pracy. Ponadto, według Bojko, nie ma danych prognoz i systematycznej analizy strat w sektorach najbardziej dotkniętych kwarantanną. Poseł zauważył również, że władze muszą jak najszybciej dokonać wypłat, obiecanych lekarzom.
To nie tylko wstyd, to cynizm na najwyższym poziomie, gdy rząd nie może zapewnić obiecanych płatności lekarzom, ludziom, którzy walczą z koronawirusem i ryzykują każdego dnia. To wina obecnych nieostrożnych władz i całego pionu
- podsumował.
Rząd Ukrainy od 12 marca z powodu wybuchu COVID-19 wprowadził ogólnokrajową kwarantannę na miesiąc, później przedłużył ją do 22 maja. Od 6 kwietnia zaostrzono środki kwarantanny w kraju, m. in. rząd zakazał spotkań na ulicy więcej niż dwóch osób, z wyjątkiem przypadków odprowadzania dzieci. Obecnie na Ukrainie na koronawirusa zachorowały 15 232 osoby, z czego 391 zmarło, a 3060 wyzdrowiało.