Rosjanin z Syzrania (obwód samarski) po raz pierwszy wybrał się na ryby w mieście, zawsze wybierał inne miejsca. Wyprawę postanowił nagrać na wideo. Okazało się, że na prawdę było warto.
I choć Alieksiej nie liczył na „fajerwerki”, spodziewał się raczej nudnej posiadówki, nieźle się zdziwił. W ciągu półtorej godziny udało mu się schwytać sporego leszcza, karasia, krąpa, wzdręgę, a na koniec... niespodzianka.
Spławik znikł z pola widzenia wędkarza i zaczął w popłochu sunąć po wodzie, wędka wygięła się w łuk. Alieksiej zaczął ciągnąć zdobycz do siebie.
O kurczę! Wędka jak się wygięła! Takie cudo wzięło! Szczupaka złapałem na spławik – coś podobnego. I to w centrum miasta – relacjonuje wędkarz, nie kryjąc emocji.
Wyłowiony szczupak był bardzo niewielkich rozmiarów, dlatego Alieksiej nacieszył się jego widokiem przez chwilę, po czym wypuścił go do wody. Ale sama jego obecność w rzece w centrum miasta na pewno zachęci miejscowych do wyprawy na „większą sztukę”.