Amerykańskie obligacje skarbowe wyprzedają też inne światowe banki centralne. Dlaczego inwestorzy uciekają z rynku obligacji?
Chodzi o sankcje
Jak wynika z danych Departamentu Skarbu USA, z pozostających w dyspozycji Rosji amerykańskich obligacji skarbowych 3,381 miliardy dolarów to aktywa długoterminowe, a 473 miliony – krótkoterminowe.
Według doniesień Waszyngtonu Rosja po raz pierwszy od ostatnich kilku miesięcy tak znacząco ograniczyła inwestycje w obligacje amerykańskiego Skarbu Państwa. Jeszcze dwa lata temu Bank Centralny Rosji wyprzedał praktycznie wszystkie amerykańskie obligacje, obawiając się, że zostaną zamrożone w ramach sankcji.
W 2018 roku Bank Centralny urządził szeroko zakrojoną wyprzedaż, redukując portfel amerykańskich obligacji skarbowych dwukrotnie. Udział amerykańskich papierów wartościowych w międzynarodowych rezerwach został ograniczony do minimum. Uwolnione środki rosyjski Bank Centralny ulokował w złocie, a także w euro i juanach.
Według obliczeń Światowej Rady Złota (WGC) udział metalu szlachetnego w rezerwach banków centralnych świata w ciągu ubiegłego roku wzrósł o 651 ton, wracając do poziomu z 1971 roku, kiedy to Stany Zjednoczone zrezygnowały z klasycznego już standardu złota. Największym nabywcą metalu szlachetnego w 2019 roku była Rosja – 20% wszystkich inwestycji w rezerwy państwowe. Bank centralny zwiększył zapasy złota monetarnego o 159 ton – do 2270,56 ton (73 miliony uncji).
Wyprzedali wszystko
Amerykańskie złoto wyprzedaje nie tylko Rosja. Jak wynika ze statystyki Departamentu Skarbu USA, w marcu ucieczka zagranicznych inwestorów – zarówno prywatnych, jak i państwowych – była bezprecedensowa.
W ciągu miesiąca zagraniczni inwestorzy pozbyli się obligacji rządowych USA o wartości 256 miliarda dolarów, co uszczupliło wspólny portfel do 6,81 trylionów dolarów.
Od początku marca Bank Centralny Rosji sprzedał na moskiewskiej giełdzie 6,6 miliardów dolarów. Tym samym chciał wyrównać spadek dochodów z ropy i gazu i spadek notowań ropy marki Urals. Jak wynika z danych statystycznych, w pierwszej kolejności Bank Centralny wyzbywał się krótkoterminowych amerykańskich obligacji – inwestycje w nie zmniejszyły się ponad 17 razy.
Najwięcej amerykańskich obligacji rządowych wyprzedała Arabia Saudyjska – wartość sprzedanych przez nią papierów wyniosła 25,3 miliardów dolarów. W Brazylii i Indiach wskaźniki te są nieco niższe – 21,5 i 21 miliardów odpowiednio.
To nie wróży Stanom Zjednoczonym nic dobrego, bo wynoszący półtora biliona dolarów deficyt budżetowy USA pokrywa głównie sprzedaż obligacji państwowych. Wyprzedaż amerykańskich obligacji rządowych okazała się rekordowa i nieoczekiwana – stwierdzają analitycy. W czasie poprzednich kryzysów, na przykład w 2008 roku, popyt na amerykańskie obligacje rządowe rósł.
Nieograniczona emisja
Żeby stawić czoła odpływowi zagranicznych inwestorów i pokryć deficyt budżetowy Rezerwa Federalna włączyła na pełną moc prasy drukarskie: regulator ogłosił skup papierów w nieograniczonej ilości i w ciągu dwóch miesięcy powiększył budżet o 2,9 bilionów dolarów.
Według podliczeń największych banków w 2020 roku deficyt amerykańskiego budżetu przebije cztery biliony – to rekord z okresu II wojny światowej. A bilans Rezerwy Federalnej do czasu zakończenia kryzysu wywołanego koronawirusem spęcznieje do dziesięciu bilionów. A ponieważ wszystkie te środki to rezultat mechanicznego druku pieniędzy, inwestorzy odwrócą się od niczym niezabezpieczonej waluty.