„Sąd Najwyższy Republiki Białoruś rozpatrzył sprawę karną dotyczącej zabójstwa nauczycielki w Czerikowie.
Apelacyjne Kolegium Sądowe do Spraw Karnych Sądu Najwyższego utrzymało wyrok Sądu Okręgowego w Mohylewie z dnia 10 stycznia 2020 roku, apelacja została oddalona
- głosi wiadomość.
Przestępstwo miało miejsce w kwietniu ubiegłego roku. Po ugaszeniu pożaru w prywatnym domu w Czerikowie znaleziono ciało 47-letniej właścicielki z oznakami gwałtownej śmierci. Według komisji śledczej zatrzymano podejrzanych o popełnienie przestępstwa. Byli nimi wcześniej skazani za kradzież dwaj lokalni mieszkańcy, bracia w wieku 18 i 20 lat. Co więcej w miejscu ich zamieszkania znaleziono mienie ofiary.
W rezultacie rodzina została zapisana w rejestrze jako znajdująca się w sytuacji niebezpiecznej społecznie. Bracia przypomnieli to sobie podczas spożywania alkoholu i poszli do kobiety, aby wyjaśnić sytuację, opowiedzieli w Komitecie Śledczym.
Według Komitetu Śledczego, kiedy kobieta wpuściła młodych ludzi do domu, ci zaczęli ją bić, a następnie zadali wiele ran kłutych, od których ofiara zmarła. Oskarżeni ukradli także sprzęt komputerowy i żywność. Aby ukryć ślady mężczyźni podpalili dom. Kolegium ds. Kryminalnych Sądu Okręgowego w Mohylowie skazało ich 10 stycznia na śmierć.
Kara śmierci na Białorusi
Prawie 80,5% osób biorących udział w plebiscycie zagłosowało za utrzymaniem kary nadzwyczajnej. Istnienie kary śmierci nazywa się główną przeszkodą w przywróceniu Białorusi statusu gościa specjalnego w Zgromadzeniu Parlamentarnym Rady Europy.
Wiele organizacji międzynarodowych i działaczy na rzecz praw człowieka apeluje do Mińska, by zrezygnował z kary śmierci lub wprowadził na nią moratorium.