O incydencie poinformowano w niedzielę. Według austriackich mediów policja przybyła do popularnej włoskiej restauracji „Sole” około godziny 0:20, gdzie przy stole na werandzie zastała prezydenta z żoną prawie 1,5 godziny po tym, jak lokal powinien zostać zamknięty.
Krótko po nagłośnieniu sprawy Van der Bellen opublikował oświadczenie na Facebooku:
Pierwszy raz od czasu lockdownu poszedłem coś zjeść z przyjaciółmi i moją żoną. Rozmawialiśmy i niestety zapomnieliśmy o czasie. Jest mi bardzo przykro. To był błąd. Jeśli właściciel poniesie jakiekolwiek straty, będę za to odpowiedzialny
- napisał prezydent w Facebooku, dołączając link do artykułu.
Wśród najpopularniejszych są: „Bardzo się cieszę, że tak wspaniale spędził Pan czas, życzę Panu i nam wszystkim tak wspaniałych wieczorów, kiedy możemy zapomnieć o czasie!”, „Nie rozumiem, dlaczego w ogóle o tym pisać!”, „Na miłość boską, nie ma Pan za co przepraszać”, „Mam nadzieję, że spędził Pan cudowny wieczór. Jestem prawie pewna, że po północy koronawirus nie jest bardziej zakaźny niż przed 23:00”.
Restauracje w Austrii powinny być zamykane po 23:00, od tego momentu gościom nie powinno się niczego serwować, kuchnia i bar nie powinny działać. W tym samym czasie restauracja teoretycznie może pozwolić gościom na dalsze siedzenie przy stole. Magistrat Wiednia musi teraz zdecydować, czy nałożyć karę pieniężną w wysokości 30 tysięcy euro na właściciela restauracji. Jak donoszą media, prezydentowi i jego żonie nic nie grozi.