Do zarażenia mogło dojść w ubiegły czwartek podczas spotkania z przedstawicielami górniczych związków zawodowych. Na spotkaniu omawiano problemy, z którymi w rezultacie epidemii boryka się branża. O sprawie jako pierwszy poinformował Super Express, Sasin potwierdził doniesienia pół godziny później. Jak napisał w Twitterze nie zamierza odpoczywać, ale pracować na pełnych obrotach w formie zdalnej.
Ucinając spekulacje: podczas roboczego spotkania z przedstawicielami górniczych związków zawodowych, jakich ostatnio wiele, miałem kontakt z osobą zakażoną #koronawirus. Obecnie odbywam kwarantannę. Odpoczynku nie planuję - pracuję na regularnych obrotach w formie zdalnej.
— Jacek Sasin (@SasinJacek) May 25, 2020
Wiadomość wicepremiera zalała fala komentarzy. Internauci ironicznie pytają, co się stało z wydrukowanymi kartami do głosowania. W komentarzach pojawia się też sporo rad, jak przetrwać kwarantannę, są też głosy wsparcia i powrotu do zdrowia. Pisownia oryginalna:
Niech pan odpoczywa i wolny czas spożytkuje na przypomnienie sobie, gdzie się podziały te niesforne karty do głosowania.
Zdalnie kart Pan szuka ?
Czas przyzwyczajać się do ograniczonych możliwości przemieszczania się.
Takie 2 tygodnie na próbę, wersja demo, oby wielu nadchodzacych lat.
Dużo zdrowia. Potrzebuje go Pan by odpracować te 30 milionów za samowolny druk. Naprawdę życzę dużo, duuużo zdrowia.
Zdrowia i szybkiego powrotu do normalności po zakończeniu kwarantanny życzę.
Dużo zdrowia panie ministrze.
... tylko proszę nie wychodzić z domu, gdyż wysokie kary finansowe grożą
Czyżby maseczka od MZ zawiodła??
Rzecznik rządu Piotr Müller oświadczył w PR24, że kwarantanną nie muszą być objęci pozostali członkowie rządu, ponieważ większość ich spotkań odbywała się w formacie wideokonferencji. Tą samą informację przekazała w radiowej Jedynce minister rodziny Marlena Maląg, podkreślając, że „pozostali członkowie rządu nie muszą być objęci kwarantanną, bo technika pozwala komunikować się dziś inaczej”.
Internauci punktują Sasina: Górnicy, karty do głosowania i maseczki
Większość górników przechodzi chorobę bezobjawowo lub w lekkiej formie. W tych miejscach, gdzie jest najwięcej zakażeń, przebadani mają zostać wszyscy pracownicy. Politycy zapewnili również, że nie ma mowy o zamykaniu kopalń, co potwierdzają oświadczenia spółek węglowych. W niektórych kopalniach produkcja została ograniczona ze względu na masowe zarażenia górników, ale jednocześnie wydobycie trwa na takim poziomie, żeby zrealizować zamówienia.