Po dwóch godzinach przemieszczania się w kierunku południowo-wschodnim statek znowu zacumował w pobliżu portu.
„Akademik Czerski” przybył do Mukran 8 maja. Jednostka dotarła do Niemiec po prawie trzech miesiącach, pokonując trasę wokół Afryki. Statek podczas swojej podróży wielokrotnie zmieniał punkt docelowy.
Pod koniec ubiegłego roku USA przyjęły budżet obronny przewidujący nałożenie sankcji na spółki zaangażowane w układanie gazociągu. W rezultacie szwajcarska spółka Allseas wstrzymała prace i wycofała statki.
Szef Ministerstwa Energetyki Aleksander Nowak oświadczył po tym, że Rosja jest w stanie sama zakończyć projekt, a wykorzystanie „Akademika Czerskiego” minister określił jako jeden z możliwych wariantów dobudowy Nord Stream 2.
Ambasador USA w Niemczech Richard Grenell powiedział wcześniej w wywiadzie dla niemieckiej gazety Handelsblatt, że wobec Nord Stream 2 mogą zostać przyjęte przez amerykański Kongres nowe sankcje pomimo walki przedwyborczej.
Celem nowych sankcji będzie utrudnienie wdrożenia gazociągu do eksploatacji. Jak będzie wyglądało to w praktyce, ambasador nie powiedział, ale jedną z opcji mogą być kary grzywny dla spółek, które zapewniają techniczną obsługę gazociągu.
Niemcy krytykowały sankcje przeciwko projektowi, zauważając, że Nord Stream 2 jest projektem ekonomicznym i odrzucając eksterytorialne sankcje. Jak oświadczyła wcześniej zastępczyni rzecznika gabinetu ministrów RFN Ulrike Demmer, stanowisko rządu w kwestii Nord Stream 2 pozostaje niezmienione. Rzeczniczka MSZ RFN Maria Adebar z kolei powiedziała, że rozkręcanie spirali sankcyjnej wobec Nord Stream 2 jest w obecnej sytuacji nie na miejscu, są inne problemy.
Projekt Nord Stream 2
Projekt Nord Stream 2 obejmuje budowę dwóch nitek gazociągu o łącznej przepustowości 55 mld metrów sześciennych gazu rocznie od wybrzeża Rosji przez Morze Bałtyckie do Niemiec.
Gazociąg będzie przebiegał przez wody terytorialne lub wyłączne strefy ekonomiczne Rosji, Finlandii, Szwecji, Danii i Niemiec.