Główny argument banku Goldman Sachs polega na tym, że Bitcoin nie zapewnia stabilnego przepływu środków pieniężnych, w przeciwieństwie do akcji, obligacji i innych klasycznych instrumentów inwestycyjnych.
Według analityków banku głównymi zaletami kryptowalut, za które klienci są skłonni zapłacić, to ich zdecentralizowanie i bezpieczeństwo płatności. Jednak to nie wystarczy, aby podejmować świadome decyzje inwestycyjne, wskazują autorzy prezentacji.
Najwięksi inwestorzy, w tym instytucjonalni (banki i fundusze), których publikacja nazywa „kryptoewangelistami”, skrytykowali już stanowisko Goldman Sachs. Jedni z najbardziej znanych inwestorów kryptowalut, bracia Tyler i Cameron Winklevoss, w odpowiedzi na odezwę banku napisali: „Cześć Goldman Sachs, 2014 (rok rozkwitu kryptowalut) zadzwonił i poprosił, by opowiedzieć o nich”. Zaznaczyli również, że potraktowali oświadczenie banku jak fejk, mający na celu strącenie niektórych graczy giełdowych z obranego przez nich kursu.