Często osoby, które chcą dbać o swoje zdrowie, eliminują chleb, tłumacząc to tym, że z jednej strony ma wysoki indeks glikemiczny, co prowadzi do zbędnych kilogramów, a z drugiej, że praktycznie nie ma w nim wartości odżywczych. Nie należy bać się jednak chleba, trzeba podchodzić po prostu rozsądnie do jego wyboru i wybierać wypieki z mąki pełnoziarnistej – podkreśliła Irina Lizun.
„Kiedy pójdziecie kupować chleb, to zwróćcie uwagę, że znalezienie wyrobu, w którym mąka pełnoziarnista jest na pierwszym miejscu w składzie, jest praktycznie nierealne.
Nawet tam, gdzie jest napisane chleb dietetyczny czy zdrowy chleb, wszędzie jest biała mąka. Biała mąka jest de facto pusta. Ma śladowe (ilości wartości odżywczych – red.), większość witamin i mikroelementów zostało z niej usuniętych, a krochmalu jest dużo. Moim zdaniem nie powinno się bać mąki, ale najlepiej wybierać tę pełnoziarnistą
– powiedziała dietetyk.
„U nas w dietetyce wszystko odbywa się falami. Był czas, kiedy o wszystko obwiniano tłuszcze. Wymyślono wówczas superprodukt – margarynę. Teraz się śmiejemy, ale wówczas osobom z chorobami układu sercowo-naczyniowego zalecano zastępowanie masła margaryną. Później okazało się, że zawiera tłuszcze trans, które są bardziej szkodliwe dla serca. Im szersza i bardziej różnorodna jest wasza dieta, im więcej będzie w niej rodzajów mąki, wariantów wypieku i asortymentu dań, tym lepiej dla organizmu”
– podsumowała dietetyk.