To już druga po świebodzińskim Chrystusie statua, która stanęła na terytorium Polski. Pomnik Jezusa Chrystusa Króla Wszechmogącego w Świebodzinie budził kontrowersje już od momentu rozpoczęcia jego budowy. Figura powstała w 2010 roku i jest to najwyższy pomnik Zbawiciela na świecie, wraz z koroną mierzy 36 metrów. Nawet słynny konkurent z Rio de Janeiro jest niższy — ma „tylko" 30 metrów wysokości.
Do Chrystusa ze Świebodzina dołączył kolejny, który stanął w Jaśle. Nie jest tak okazały jak jego poprzednicy, ale dodano mu wzrostu za pomocą ośmiometrowego cokołu. Pomnik ma w sumie 8 metrów wysokości i w całości został wykonany z brązu.

Monument powstał z inicjatywy proboszcza parafii pw. Chrystusa Króla w Jaśle ks. Grzegorza Bokota, który złożył w tej sprawie wniosek w 2016 roku. Koszt budowy oceniono wówczas na około 100 tysięcy złotych. Pierwotny projekt zakładał, że pomnik będzie mierzył 10 metrów, a obok pojawi się taras widokowy. Jednak taka wizja nie znalazła aprobaty biskupa diecezji rzeszowskiej. Ostatecznie tarasu widokowego nie ma, a statua ma 3,5 m. Wzrosły też koszty wykonania i to aż trzykrotnie. Budowa figury kosztowała bowiem ok. 300 tys. zł.
#Jasło jak Rio. Ma swój pomnik #Chrystusa Królahttps://t.co/ePzgGP82zD
— FAKT24.PL (@FAKT24PL) December 17, 2019
A najbliższy piątek 19 czerwca w kościele farnym zostanie odprawiona msza, a po niej nastąpi uroczyste poświęcenie pomnika.
Świebodziński Chrystus nadawał internet
Proboszcz parafii przyznał że w 2016 roku parafia zawarła umowę z firmą zajmującą się dostarczaniem usług internetowych. Zgodnie z umową parafia użyczyła powierzchni na figurze Chrystusa. W zamian otrzymała bezpłatny monitoring oraz dostęp do szerokopasmowego Internetu, z którego mogli korzystać pielgrzymi i turyści poprzez hotspot, zlokalizowany w pobliżu figury Chrystusa. Podkreślono, że parafia nie czerpała z tego tytułu żadnych korzyści finansowych.