Wcześniej wiceminister spraw zagranicznych Ukrainy Wasilij Bodnar powiedział, że Moskwa od 2014 roku nie płaci Kijowowi rocznie 100 mln dolarów za bazowanie Floty Czarnomorskiej na Krymie i Kijów zamierza wyegzekwować te pieniądze.
Wypowiedź wiceministra spraw zagranicznych Ukrainy o mitycznym długu Rosji za bazowanie Floty Czarnomorskiej na Krymie jest ewidentnym przykładem kadrowej degradacji tego resortu polityki zagranicznej. Pan Bodnar zachowuje się jak znany bohater rosyjskiej bajki ludowej, który krzyczy „strzyżone”, kiedy wszyscy wokół wiedzą już, że jest „ogolone”, przy czym ogolone na zero
Jak zaznaczył, wszystkie porozumienia dwustronne odnośnie bazowania Floty Czarnomorskiej na Krymie przestały obowiązywać po przyłączeniu półwyspu do Rosji w 2014 roku.
W związku z tym, że Krym stał się na podstawie legalnego referendum prawną częścią Federacji Rosyjskiej, wszystkie poprzednie umowy zostały automatycznie anulowane
– podkreślił Mołochow.
Krym częścią Rosji
Krym stał się rosyjskim regionem w marcu 2014 roku w wyniku referendum przeprowadzonego po przewrocie państwowym na Ukrainie. Wówczas 96% wyborców na półwyspie zagłosowało za przyłączeniem ich regionu do Rosji.
Ukraina w dalszym ciągu uważa Krym za swoje, ale tymczasowo okupowane terytorium.
Moskwa wielokrotnie podkreślała, że mieszkańcy półwyspu podjęli decyzję w demokratyczny sposób, w pełnej zgodności z prawem międzynarodowym. Według prezydenta Rosji Władimira Putina kwestia Krymu jest „całkowicie zamknięta”.
