Pierogi z truskawkami. Owoce są zawijane w ciasto, a następnie wrzucane do wrzącej wody. Potrawa wygląda apetycznie, ale – zdaniem blogera – truskawki można jeść też świeże. Pierogi przygotowywane są nie tylko z nadzieniem z truskawek, ale też z innymi jagodami, np. malinami, wiśniami, a nawet z pieczarkami.

Kolejnym zaskoczeniem była owsianka ryżowa z truskawkami, do której trafia nie tylko kasza i owoce, ale też masło i twaróg. Można do niej dodać cukier lub masę czekoladową, aby nabrała słodko-kwaśnego smaku.
Być może to danie nie jest jeszcze zbyt popularne w Rosji – podkreślił. Autor wyjaśnił, że znalazł ten przepis na portalach społecznościowych.

Blogera zaskoczyła też solona słonina. Zastanawiał się, po co w ogóle solić słoninę, jeśli można ją po prostu usmażyć. Jak dodał, w Rosji słoninę naciera się mieszanką zmiażdżonego czosnku i soli, a następnie odstawia do lodówki na trzy do czterech dni.
Potem słonina zostanie pokrojona na cienkie plasterki i można ją jeść. Mówi się, że to najlepsza zakąska do alkoholu – powiedział bloger.
Wśród tradycyjnych rosyjskich potraw bloger wymienia też śledzia pod pierzynką, który zna praktycznie każda rosyjska rodzina. Jednak autor artykułu nie rozumie, dlaczego to taka popularna potrawa – śledź dziwnie pachnie, a dodatkowo tłusta ryba jest łączona ze słodkim gotowanym burakiem.
„Ośmielicie się spróbować?” – pyta swoich czytelników bloger.
Chińczyk przypomina także o miłości Rosjan do ziemniaków, które są głównym składnikiem wielu potraw. Ale jego uwagę przyciągnęły nie same bulwy, ale ciastka „Kartoszka”. Blogerowi przypominają one bardziej cukierki. Zdradza również sekret – nie ma w nich ziemniaków, po prostu przypominają w konsystencji puree ziemniaczane. Smakuje jak bardzo słodka czekolada, więc nie da się ich dużo zjeść.

Kolejnym słodyczem, który go zaskoczył, jest czekolada „Alionka”. W smaku jest tak samo słodka jak cukierki „Kartoszka”, ale różnią się kształtem. Jak podkreślił, cukierki „Kartoszka” są miękkie, a czekolada „Alionka” – twarda.
W rzeczywistości smak nie ma tu znaczenia – stwierdził.
Zdziwiło go, że na opakowaniu widnieje dziewczynka. Jego zdaniem wygląda ładnie, ale jeśli przyjrzymy się uważnie jej „spojrzeniu”, to „robi się trochę strasznie”.
