4 czerwca w Polsce rozpoczęły się odroczone z powodu pandemii koronawirusa ćwiczenia wojskowe Defender Europe 2020 w przerzucie wojsk USA do Europy. Szef MON Mariusz Błaszczak wielokrotnie podkreślał, że Polska jest bezpieczniejsza, dlatego, że relacje polsko-amerykańskie są silniejsze.
W ramach drugiej fazy ćwiczeń minister obrony Mariusz Błaszczak spotka się dzisiaj z sekretarzem sił lądowych USA Ryanem McCarthym.
Pierwotnie w manewrach miało brać udział kilkadziesiąt sztuk amerykańskiego sprzętu na terenie Niemiec. Pandemia koronawirusa pokrzyżowała jednak plany. W marcu jednak Europejskie Dowództwo USA (EUCOM) informowało, że z powodu epidemii Pentagon zatrzymał przerzut żołnierzy do Europy. Wcześniej dowództwo informowało także, że Stany Zjednoczone zmniejszają liczbę żołnierzy, którzy wezmą udział w ćwiczeniach.
W pierwszej fazie zmodyfikowanego Defender-Europe 20 na drawskim poligonie szkoliło się około sześciu tysięcy amerykańskich i polskich żołnierzy. Manewry odbywały się przez prawie cały czerwiec.
Od 14 lipca do 23 sierpnia br., w ramach ćwiczenia wojsk amerykańskich (Emergency Deployment Readiness Exercise) przerzucona zostanie do Europy 🇺🇸 jednostka pancerna.
— Ministerstwo Obrony Narodowej 🇵🇱 (@MON_GOV_PL) July 10, 2020
Więcej informacji➡️https://t.co/SrtA0yIcg3 pic.twitter.com/JsoJ8m3OfL