Sankcje dotknęły Rosjan Igora Ławrienkowa i Michaiła Potiepkina, Andrieja Mandela (bez ukazania obywatelstwa), a także spółki „M Invest”, związaną z nią Meroe Gold Co. Ltd, Shen Yang Jing Cheng Machinery Imp&Exp. Cо., Limited, Shine Dragon Group Limited i Zhe Jiang Jiayi Small Commodities Trade Company Limited.
Pod koniec marca portal Hill napisał, że kilku członków Izby Reprezentantów zwróciło się do przewodniczącego delegacji Unii Europejskiej w USA Stawrosa Lambrinidisa z apelem, by nałożył sankcje na Prigożyna za jego rzekome „próby wmieszania się w amerykańskie wybory”. Przy tym sam biznesmen prosił Prokuratora Generalnego Williama P. Barra o wznowienie sprawy przeciwko jego spółce Concord Management and Consulting po to, by mógł publicznie dowieść swojej niewinności.
Przez kilka lat specjalny prokurator Robert Mueller prowadził śledztwo w sprawie „rosyjskiej ingerencji” w amerykańskie wybory. W tym kontekście w 2018 roku przeciwko Prigożynowi i kolejnym 12 Rosjanom wprowadzono sankcje. Mueller nie zdołał jednak znaleźć dowodów „zmowy” między Donaldem Trumpem i Rosją, które od samego początku negował zarówno Kreml, jak i Biały Dom.