Uchwała o nazwie „Gmina Serniki wolna od ideologii LGBT” została unieważniona przez sąd, czym przychylono się do złożonej w tej sprawie skargi Rzecznika Praw Obywatelskich Adama Bodnara. Uznano, że uchwała nie ma podstaw prawnych i jest dyskryminująca.
„Niektórzy sędziowie chyba zapominają, że wydają wyroki w imieniu Rzeczpospolitej Polskiej, a nie w imieniu aktywistów ideologii LGBT” – skomentował sprawę poseł Janusz Kowalski z Solidarnej Polski.
Sędzia: Twór pod nazwą „ideologia LGBT” nie istnieje
Sąd stwierdził, że uchwała wykracza poza zakres zadań gminy oraz ingeruje w podstawowe prawa i wolności człowieka.
Uchwała ma charakter dyskryminujący i to z dwóch przyczyn: po pierwsze poprzez wykluczenie ze wspólnoty samorządowej grupy osób określanej jako LGBT oraz po drugie przez naruszenie godności prawa do życia prywatnego i wolności wypowiedzi ze względu na orientację seksualną i tożsamość płciową – orzekł sąd.
„Jeśli chodzi o kwestie nawoływania do uczynienia wspólnoty samorządowej wolnej od ideologii LGBT i deklarowanie podjęcia działań ku realizacji tego celu, to bezspornie i w sposób oczywisty dla sądu tego rodzaju wypowiedzi są niebezpieczne. One stanowią dyskryminację określonej kategorii ludzi, obywateli tego kraju, których określa się jako lesbijki, geje, osoby biseksualne czy transpłciowe, skrótem ujmując – LGBT. Narusza to prawa tych osób do ochrony życia prywatnego, wolności słowa” – dodaje sędzia.
Co więcej, według sądu, uchwała ogranicza prawa rodziców do wychowywania dzieci zgodnie z własnymi poglądami.
Ta uchwała, która została podjęta, posiada charakter władczy oraz ingeruje w prawa i wolności człowieka i obywatela – stwierdzono.
Włodarz gminy Serniki Paweł Woźniak zapowiedział, że złoży skargę kasacyjną do NSA. Nie zgadza się z wyrokiem sądu i uważa, że „to nadinterpretacja zapisów naszej uchwały”.
Serniki kontra LGBT
„Zrobimy wszystko, aby do szkół nie mieli wstępu gorszyciele zainteresowani wczesną seksualizacją polskich dzieci w myśl tzw. standardów Światowej Organizacji Zdrowia (...) Nie pozwolimy wywierać administracyjnej presji na rzecz stosowania poprawności politycznej słusznie zwanej niekiedy homopropagandą w wybranych zawodach” – można przeczytać w deklaracji.
Uchwałą zainteresował się Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar.
Gminy wolne od LGBT, a także od pieniędzy z UE
Wcześniej informowano, że struktury UE odrzuciły sześć polskich wniosków o dofinansowanie z powodu właśnie „stref wolnych od LGBT”.
„Państwa członkowskie i władze państwowe muszą szanować unijne wartości i prawa podstawowe. Dlatego sześć wniosków o partnerstwo miast, w których składanie były zaangażowane polskie władze, które przyjęły rezolucje dotyczące ‘stref wolnych od LGBTI’ lub ‘praw rodzin’, zostało odrzuconych” – napisała unijna komisarz ds. równości Helena Dalli w Twitterze.
Stanowisko to poparła m.in. szefowa KE Ursula von der Leyen.
Polski rząd nie zgadza się z takim postawieniem sprawy.