„Zaprosiliśmy wielu liderów na spotkanie. Z pewnością zaprosiłbym na nie Putina. Myślę, że jest on bardzo ważnym uczestnikiem. Zaprosimy liderów, którzy nie należą do G7, niektórzy przyjęli już zaproszenie” – powiedział Trump dziennikarzom.
Myślę jednak, że powinniśmy przeprowadzić spotkanie po wyborach, sądzę, że atmosfera będzie lepsza po nich.
Wcześniej prezydent Trump oświadczył że przenosi spotkanie G7 na wrzesień i chce zaprosić na nie dodatkowo cztery kraje: Rosję, Indie, Australię i Republikę Korei. Jak zaznaczył, zdrowy rozsądek podpowiada, że obecność Rosji jest konieczna.
G7 bez Rosji
Od 1998 roku członkiem grupy była także Rosja (w tym czasie układ funkcjonował jako G8), jednak po przyłączeniu Krymu pozostałe państwa postanowiły zawiesić jej członkostwo.
O możliwym przywróceniu formatu G8 niejednokrotnie wspominał wcześniej Trump. Putin podkreślił z kolei, że Moskwa jest gotowa na dialog i nie wyklucza ponownego wstąpienia do formatu G8, ale nie jest to dla niej priorytetem.