„Podjąłem decyzję o wezwaniu ambasadora Ukrainy na Białorusi Igora Kizima na konsultacje w Kijowie w celu oceny perspektyw białorusko-ukraińskich stosunków w nowej rzeczywistości, wypracowania odpowiednich decyzji z uwzględnieniem całej gamy czynników. To pierwszy w historii taki krok w stosunkach z Białorusią, a robimy to tylko i wyłącznie z powodu niedopuszczalnych działań Mińska” – wyjaśnił Kułeba na stronie internetowej ukraińskiego MSZ.
Przypomnijmy, po wyborach prezydenckich, które odbyły się 9 sierpnia, na Białorusi rozpoczęły się masowe protesty. Ludzie wychodzą na ulice, wyrażając swój sprzeciw wobec nieuczciwych ich zdaniem wyborów i niezgodnych z rzeczywistością wyników głosowania.
Białoruska CKW 14 sierpnia podała oficjalne wyniki wyborów, zgodnie z którymi urzędujący prezydent Alaksandr Łukaszenka zdobył 80,1% głosów, opozycyjna kandydatka Swietłana Cichanouska zdobyła 10,12%.
Przedstawiciele Unii Europejskiej oraz USA oświadczyli, że nie uznają wyborów prezydenckich za uczciwe i apelują do białoruskich władz o ponowne przeprowadzenie głosowania.