Ministerstwo Spraw Wewnętrznych apeluje o dokładniejsze sprawdzenie informacji o zaginionych w dniach 9-13 sierpnia uczestnikach protestów - napisała na swoim kanale w Telegramie rzeczniczka departamentu Olga Czemodanowa.
Funkcjonariusze milicji sprawdzili tożsamość ponad 70 uczestników protestów, którzy zostali zgłoszeni przez niektóre media i użytkowników sieci społecznościowych jako osoby zaginione. W trakcie dzwonienia do osób z listy okazało się, że wiele z nich jest już w domu, a informacje o ich zaginięciu nie zostały od razu usunięte.
„Na przykład z całej listy tylko jedna kobieta nadal figuruje jako zaginiona: zgłoszenie o jej poszukiwaniach wpłynęło do organów spraw wewnętrznych 6 sierpnia” - powiedziała Czemodanowa.
„Jeśli nadal nie wiecie, gdzie są Wasi krewni, to najpierw skonsultujcie się nie z Internetem, ale z organami spraw wewnętrznych” - podkreślił departament.
Protesty na Białorusi
9 sierpnia na Białorusi odbyły się wybory prezydenckie, w których o stanowisko głowy państwa walczyło pięciu kandydatów. Według Centralnej Komisji Wyborczej w pierwszej turze wygrał urzędujący prezydent Alaksandr Łukaszenka, zdobywając ponad 80 proc. głosów, na drugim miejscu była Swietłana Cichanouska.
Przedstawiciele Unii Europejskiej oraz USA oświadczyli, że nie uznają wyborów prezydenckich za uczciwe i apelują do białoruskich władz o ponowne przeprowadzenie głosowania. Podobne stanowiska zaprezentowali przedstawiciele władz Kanady i Irlandii.