„My, Instytut Mechnikova, poprzez naszego akcjonariusza i głównego partnera technologicznego, naukowo-badawczy instytut szczepionek w Petersburgu, szukamy możliwości produkcji jednej lub kilku szczepionek przeciwko koronawirusowi u nas, w Nikaragui,, dla wszystkich państw Ameryki Łacińskiej i basenu Morza Karaibskiego” – oświadczył Uiba.
Instytut został powołany do życia jako miejsce ostatnich etapów produkcji szczepionek przeciwko grypie. Możliwości Instytutu pozwalają na produkcję nawet 30 milionów dawek szczepionki przeciwko grypie w ciągu sezonu.
Co się tyczy szczepionek przeciwko COVID-19, Uiba oświadczył, że w warunkach pandemii, poza bezpieczeństwem i skutecznością, ważne, by dysponować technologią pozwalającą na szybką i masową produkcję. W tym sensie rosyjską szczepionkę Sputnik V, która nie bazuje na RNA wirusa, jak inne szczepionki, produkować prościej.
„Liczymy na uruchomienie produkcji pod koniec 2020 roku. Wciąż niewiele wiemy o tym wirusie i o tym, jaką odpowiedź immunologiczną wywrą na nasz organizm szczepionki, czy o tym, jak długo utrzyma się na niego odporność, choć uważa się, że będzie działać dwa lata. Czas trwania produkcji będzie zależeć od tempa, z jakim toczyć się będą badania 4. fazy” – wyjaśnił specjalista.
W pierwszych tygodniach po przyjęciu jakiegokolwiek nowego preparatu ważne, aby pacjenci znajdowali się pod obserwacją przez godzinę po przyjęciu i w różnych odstępach czasu: 7, 21 i 60 dni. To skomplikowany proces, wymaga czasu i dużej uwagi ze strony personelu medycznego. Ale zdobędziemy dzięki temu informacje na temat skuteczności naszej szczepionki i lekkich skutkach ubocznych
– zakończył specjalista.