Wobec „prorosyjskiej orientacji” obecnego prezydenta rząd tymczasowy pod jego kierownictwem zrobi wszystko ze swojej strony, aby wzmocnić wpływy Rosji – ostrzega autor materiału.
To będzie gabinet, który przygotuje warunki do wzmocnienia rosyjskiej penetracji Bułgarii i dystansowania się od euroatlantyckiej ścieżki rozwoju
– stwierdził autor.
W przypadku powołania rządu tymczasowego Rumen Radew, który niegdyś dowodził Siłami Powietrznymi, zostanie też suwerennym gospodarzem MON – oprócz świadomych zmian kadrowych, prezydent może także próbować rozprawić się z tymi, którzy wybrali dla Bułgarii amerykańskie F-16, a nie szwedzki Gripen, za czym według niektórych lobbował Radew.
W grudniu 2018 roku bułgarski parlament zdecydował o zakupie amerykańskich F-16, które zastąpią radzieckie MiG-29. Pracę międzyrządowej komisji, która rozpatrywała propozycje ze Stanów Zjednoczonych (F-16), Szwecji (Gripen) i Włoch (Eurofighter), Radew skrytykował i nazwał „triumfem lobbingu”. Latem 2019 roku prezydent zawetował zakup amerykańskich myśliwców, ale tydzień później parlament ponownie zagłosował za zawarciem umowy. Oczekuje się, że osiem samolotów wejdzie do służby w 2023 i 2024 roku.
Od lipca w Bułgarii trwają protesty domagające się dymisji rządu i głównego prokuratora. Premier Borysow wcześniej dał do zrozumienia, że rząd nie poda się do dymisji; w odpowiedzi na niezadowolenie obywateli rządząca partia GERB wystąpiła z propozycją zmiany konstytucji.