Ziemniaki nie są szkodliwe, ich umiarkowane spożycie przy braku przeciwwskazań medycznych nie może szkodzić zdrowiu. Inną sprawą jest to, że ziemniaki mogą zaszkodzić figurze, zwraca uwagę Irina Lizun. Według niej, z punktu widzenia żywienia ten produkt i dania na nim oparte są zbyt kaloryczne.
Ludzie rezygnują z ziemniaków ze względu na wysoką zawartość skrobi i kalorii. Ziemniaki zawierają również dość dużą ilość odpornej skrobi, jest to przydatny rodzaj skrobi, ale po ugotowaniu zmienia swoje właściwości. Zwiększa indeks glikemiczny i staje się produktem niejednoznacznym
- powiedziała dietetyczka.
Najbardziej wysokokaloryczne danie z ziemniaków uzyskuje się po ich usmażeniu. Frytki są najbardziej szkodliwą opcją. Klasyczne tłuczone ziemniaki mają również wysoki indeks glikemiczny. A jeśli dodasz do tłuczonych ziemniaków masło, stają się również bardzo wysokokaloryczne
- powiedziała lekarka w wywiadzie dla radia Sputnik.
A ziemniaki można przygotować tak, aby były dobre nawet dla osób na diecie. Irina Lizun zaleca pieczenie młodych ziemniaków.
Najniższą kaloryczną i najzdrowszą opcją są młode ziemniaki, pieczone i spożywane ze skórą. W skórze i warstwie pod skórą tych ziemniaków znajduje się wiele korzystnych przeciwutleniaczy
- powiedziała dietetyczka.

Jeśli chodzi o słodkie ziemniaki (bataty), które przez wielu uważane są za produkt bardziej zdrowy i dietetyczny, Irina Lizun rozwiała to błędne przekonanie.
„Ziemniaki są bogate w skrobię, więc ludzie starają się znaleźć dla nich różne substytuty.
Jeśli mówimy o słodkich ziemniakach, czyli batatach, to jest to dość zabawny substytut, jeśli chodzi o odchudzanie. Bataty też zawierają cukier i są wysokokaloryczne. I są też dość drogie, ale tak naprawdę to mniej więcej to samo, co ziemniaki
- podsumowała dietetyczka w rozmowie z radiem Sputnik.