Początkowo demonstrantki zajęły chodniki dla pieszych po kilku stronach Placu Zwycięstwa i zaczęły skandować hasła. W tym samym czasie około 10 osób wyszło z jednej z uliczek prowadzącej do placu, niosąc czerwono-zielone (oficjalna flaga Białorusi), pomarańczowo-czarne (w kolorze wstążki św. Jerzego) oraz rosyjskie trójkolorowe flagi.
Na Plac Zwycięstwa podjechały więźniarki i radiowozy milicji bez numerów, z których wysiedli funkcjonariusze OMON u i osoby w cywilnych ubraniach. Proszą zgromadzonych o rozejście się, ale nie rozpędzają uczestników akcji.
Protestujące, w większości młode kobiety, wspierają ofiary brutalnego rozpędzania wieców i przeciwko wynikom wyborów prezydenckich na Białorusi, które - według oficjalnych danych białoruskiej Centralnej Komisji Wyborczej - wygrał Aleksandr Łukaszenka.
Reakcja na wybory prezydenckie na Białorusi
Po wyborach na Białorusi wybuchły masowe protesty. Według CKW urzędujący prezydent Alaksandr Łukaszenka zdobył 80,08% głosów. Protesty w Białoruskich miastach trwają już dwudziesty trzeci dzień. Do akcji protestacyjnych dołączają się kolejne zakłady produkcyjne oraz grupy zawodowe.
Przedstawiciele UE i USA wielokrotnie już oświadczyli, że nie akceptują przeprowadzonych wyborów prezydenckich.