O tym, że szereg państw bałtyckich ogłosi w poniedziałek wprowadzenie sankcji przeciwko urzędnikom Białorusi, poinformowano wczoraj.
Łotwa wydaje zakaz wjazdu wobec 30 białoruskich obywateli, w tym Alaksandra Łukaszenki. Są oni odpowiedzialni za oszustwa na wyborach prezydenckich i brutalne działania wobec pokojowych demonstrantów na Białorusi, wspieramy niezależną i demokratyczną Białoruś i jej obywateli – napisał szef łotewskiego MSZ Edgars Rinkēvičs w Twitterze.
Latvia imposes travel ban on 30 Belarusian citizens, including Alexander #Lukashenko. They are responsible for presidential election fraud and violence against peaceful demonstrations in #Belarus, we support independent and democratic Belarus, and we stand by its people.
— Edgars Rinkēvičs (@edgarsrinkevics) August 31, 2020
O analogicznych ograniczeniach powiadomiły również MSW Litwy i MSZ Estonii.
Estońskie MSZ powiadomiło z kolei, że obecnie przygotowywane są także sankcje Unii Europejskiej.
Reakcja na wybory prezydenckie na Białorusi
Po wyborach na Białorusi wybuchły masowe protesty. Według CKW urzędujący prezydent Alaksandr Łukaszenka zdobył 80,08% głosów. Protesty w białoruskich miastach trwają od 9 sierpnia. Do akcji protestacyjnych dołączają kolejne zakłady produkcyjne oraz grupy zawodowe.
Przedstawiciele UE i USA wielokrotnie oświadczali, że nie akceptują przeprowadzonych wyborów prezydenckich.