Zaznaczył, że Berlin zwrócił uwagę na to, iż „według wiarygodnych doniesień zatrzymano wielu pokojowych demonstrantów” podczas weekendowych demonstracji opozycji na Białorusi.
„Odwaga tysięcy ludzi jest imponująca. Nie dali się zastraszyć trwającym nadal represjom Łukaszenki i jego sił specjalnych. Niestety wciąż pojawiają się doniesienia o nadużyciach władzy i torturach, które mają miejsce za murami więzień. Z tych wiadomości można zrozumieć, jakie ryzyko grozi demonstrantom, zwłaszcza, jak w sobotę, kobietom. Nasz rząd zdecydowanie stoi po stronie ludzi w ich pragnieniu wolności, udziału w życiu politycznym i zmian politycznych” – powiedział Seibert.
Reakcja na wybory prezydenckie na Białorusi
Po wyborach na Białorusi wybuchły masowe protesty. Według CKW urzędujący prezydent Alaksandr Łukaszenka zdobył 80,08% głosów. Protesty w białoruskich miastach trwają od 9 sierpnia. Do akcji protestacyjnych dołączają kolejne zakłady produkcyjne oraz grupy zawodowe.
Przedstawiciele UE i USA wielokrotnie oświadczali, że nie akceptują przeprowadzonych wyborów prezydenckich.