„Śledzimy te oświadczenia. Na razie odnotowujemy, że na każde z nich pojawiają się dwie wypowiedzi na temat absurdalności takich propozycji” – zaznaczył Pieskow na briefingu w poniedziałek, komentując apele o wstrzymanie realizacji projektu.
Na prośbę o sprecyzowanie, czy Kreml widzi ryzyko zablokowania projektu ze strony Niemiec, przedstawiciel Kremla odpowiedział: „nie”.
Wcześniej kanclerz Niemiec Angela Merkel oświadczyła, że kwestia Nord Stream 2 i sprawa Aleksieja Nawalnego powinny być rozpatrywane osobno. Tym niemniej ze strony wielu polityków w Niemczech słychać apele o zawieszenie czy też całkowite zakończenie projektu.
Niemcy: jest za wcześnie, by wyciągać wnioski
Jest teraz za wcześnie, by mówić o wnioskach w związku z „otruciem” Aleksieja Nawalnego, powiedział na briefingu rzecznik prasowy rządu RFN Steffen Seibert, odpowiadając na pytanie o możliwe zablokowanie projektu Nord Stream 2 na tle incydentu.
Proszę o wasze zrozumienie w tej kwestii, dziś jest zbyt wcześnie, by jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie – stwierdził Seibert dodając, że „kanclerz ściśle współpracuje w tej ważnej sprawie z ministrem spraw zagranicznych”.