Przy odmie płucnej w opłucnej gromadzi się powietrze, które dostało się tam z zewnątrz lub z wewnątrz. To prowadzi do wzrostu ciśnienia w opłucnej, zapadnięcia płuca i w następstwie – do problemów z oddychaniem. Badacze zwrócili uwagę, że u chorych na COVID-19 dochodzi do odmy płucnej, spowodowanej perforacją płuc. Trzeba podkreślić, że badani nie byli podłączeni pod respirator, ani nie należeli do grupy ryzyka rozwinięcia się odmy płucnej.
Analizując znane przypadki, badacze ustalili, że odma płucna rozwija się u 0,91% pacjentów z COVID-19, to znaczy praktycznie u jednej na 100 osób. 63% takich pacjentów, przede wszystkim młodych, przeżyło.
Odma płucna pojawiała się u mężczyzn trzy razy częściej, niż u kobiet – prawdopodobnie związane jest to z cięższym przebiegiem COVID-19 u mężczyzn w ogóle. Wskaźniki przeżywalności u kobiet i u mężczyzn nie różniły się.
Za przyczynę perforacji płuc badacze uważają torbiele, które widoczne są na rentgenie u pacjentów z COVID-19. Oznacza to, że lekarze powinni uważniej monitorować stan pacjentów i jeśli podejrzewają odmę płucną jak najszybciej podjąć niezbędne działania.