Hiszpan pokonał pociągiem 8 tys. km z Moskwy do Pekinu, odwiedzając trzy kraje: Rosję, Mongolię i Chiny. Największe wrażenie na podróżniku wywarły syberyjskie przestrzenie.
Syberia to jedno z nielicznych miejsc, gdzie wciąż zachowany został smak niezbadanych terytoriów – ocenił.
„Syberia (...) ogromna przestrzeń łączy się z głęboką historią. Nieuchronnie podróżni trafiają w czasy, kiedy rosyjscy carowie i chińscy cesarze, jak mogli, broili się przed przerażającymi najazdami mongolskich Tatarów, w czasach badań i animizmu, szamanów i podbojów, wygnańców i rewolucji” - pisze autor.
Podróżnik był również pod wrażeniem Kraju Krasnojarskiego. Zwrócił uwagę, że terytorium regionu jest pięć razy większe niż Hiszpania, ale zamieszkuje je mniej niż trzy miliony ludzi. W Irkucku dziennikarza zachwycił wielonarodowy skład ludności. Autor zasugerował również, że Syberia zawdzięcza swój rozwój kulturowy wywiezionym tu w XIX wieku dekabrystom, którzy „wnosili wiedzę i edukację, tworzyli szkoły i biblioteki”. Argello skorzystał też z kąpieli w jeziorze Bajkał, na którą udał się z Irkucka.
Buriacja zaimponowała mu swoimi oryginalnymi tradycjami. Autora zachwycił zarówno powszechny w republice buddyzm, jak i zachowane „tradycje szamańskie”.
Dziennikarz był pod niezwykłym wrażeniem podróży. Stwierdził, że będzie potrzebował czasu na zastanowienie się nad swoimi wrażeniami.
„Planeta nagle stała się taka mała. Syberia jest ogromna, podobnie jak wrażenia z podróży pociągiem. Dzięki urokowi tej historycznej trasy staliśmy się obywatelami Ziemi”, podsumował Argello.