„Rzeka Dniepr nie płynie przez terytorium Krymu. Ukraina nie odcięła koryta rzeki Dniepr, a sztuczną technologiczną budowlę (kanał), która znajdowała się na terytorium Ukrainy, pod jurysdykcją Ukrainy i była finansowana z państwowego budżetu Ukrainy. Ukraina ma do tego pełne prawo. Żadne inne państwo nie może rozporządzać kanałem, to ukraińska budowla i tylko Ukraina może decydować jak ją wykorzystywać” – napisał na Facebooku Korinewicz.
Podkreślił, że rzeka Dniepr „swobodnie płynie po terytorium Ukrainy, Białorusi i Rosji”. „Nikt nie odciął jej koryta, ani dostępu do wody dla ludzi mieszkających na terytorium przez które przepływa rzeka Dniepr” – dodał Korinewicz.
Przed zjednoczeniem Krymu z Rosją Ukraina zapewniała do 85% zapotrzebowania półwyspu na słodką wodę przez Kanał Północnokrymski biegnący od Dniepru. Następnie dostawy wody do republiki zostały całkowicie wstrzymane w jednostronnym porządku.
Problem zaopatrzenia w wodę został rozwiązany kosztem naturalnych zbiorników, które w ciągu ostatniego roku uległy znacznemu spłyceniu ze względu na małą ilość opadów, a także poprzez wiercenie studni i wydobywanie wody ze źródeł podziemnych.