Wcześniej dyrektor Centrum im. Gamalei Aleksander Gincburg w rozmowie ze Sputnikiem powiedział, że jednym z powodów wzrostu liczby osób zarażonych koronawirusem jest okres jesienny, który między innymi sprowokował spadek poziomu witaminy D.
Nie zostało to wyjaśnione na pewno, ale taki punkt widzenia istnieje. I wiele osób stosuje witaminę D w celu profilaktycznym. Czy to pomaga, czy nie, trudno powiedzieć na pewno, ale przynajmniej nie będzie z tego nic złego
– skomentował oświadczenie kolegi Anatolij Altsztejn. Bez zalecenia lekarza, zdaniem specjalisty, witaminę D można przyjmować, ale tylko w małych dawkach.
„Nie więcej niż tysiąc jednostek dziennie. To standardowe kapsułki, zwykle zawierają one tysiąc jednostek. Jedna taka kapsułka dziennie jest do przyjęcia” – zalecił Anatolij Altsztejn, zaznaczając, że podczas konsultacji lekarz może sprecyzować dawkę.