Premier w wywiadzie cytowanym przez portal niezlaezna.pl przekonuje, że wiosną Ministerstwo Zdrowia zaangażowało się w zorganizowanie niezbędnych w walce z koronawirusem dostaw maseczek i respiratorów.
„Kierownictwo resortu zdrowia stawało na głowie, by kupić respiratory, by nie trzeba było – jak w innych krajach UE – zamiast podłączać pod nie pacjentów, wstrzykiwać im morfinę, by mieli łagodniejszą śmierć. Dzięki wielkiej determinacji ówczesnego kierownictwa mamy dziś ponad 3 tys. respiratorów czekających na podłączenie. Liczymy, że nie wszystkie będą potrzebne, ale jeśli będzie inaczej, to natychmiast użyjemy ich do ratowania życia pacjentów” – powiedział Morawiecki.
Szef rządu zapewnił także, że Polska będzie dysponować „bardzo dużą rezerwą” respiratorów.
Jeśli liczba pacjentów hospitalizowanych osiągnie poziom 40 tys. – właśnie przed takimi wartościami chcemy się obronić poprzez obostrzenia – wówczas możemy założyć, iż zapotrzebowanie na te urządzenia osiągnie poziom 4 tys. – dodał.
W ciągu ostatniej doby Ministerstwo Zdrowia zanotowało 10 241 nowych przypadków zakażenia COVID-19, potwierdzonych pozytywnym wynikiem testów laboratoryjnych. Zmarło 45 osób, u których zdiagnozowano koronawirusa.