„Chciałbym powiedzieć, że rzeczywiście czuliśmy również, że wiele krajów trzyma się podwójnych standardów w walce z terroryzmem i w sprawach dotyczących chińskiego Xinjiangu.
Uważamy, że nie jest to zgodne z ogólnymi interesami społeczności międzynarodowej w walce z terroryzmem
- tak dyplomata odpowiedział na prośbę o skomentowanie reakcji Paryża i szeregu innych krajów na zaostrzającą się sytuację we Francji.
Stany Zjednoczone i ich sojusznicy regularnie oskarżają Chiny o łamanie praw ujgurskiej mniejszości etnicznej w Xinjiang Autonomicznym Regionie Ujgurskim, czemu Pekin stanowczo zaprzecza. Francuski minister spraw zagranicznych Jean-Yves Le Drian zaproponował, że wyśle latem misję obserwacyjną do Chin w związku z uciskiem Ujgurów.
Pod koniec sierpnia 2018 roku eksperci z Komitetu ONZ ds. Likwidacji Dyskryminacji Rasowej poinformowali w opublikowanym raporcie, że nawet milion Ujgurów może przebywać w „obozach reedukacyjnych” w chińskim regionie autonomicznym Xinjiang. Komentując to, chińskie MSZ stwierdziło, że informacja o przetrzymywaniu Ujgurów w „obozach reedukacyjnych” nie odpowiada rzeczywistości.
Chińskie władze argumentują, że problemy związane z Xinjiangiem wcale nie są kwestią praw człowieka, nie są kwestią etniczną ani religijną; problem Xinjiang dotyczy przemocy, terroryzmu i separatyzmu.