„Instalacja, na której doszło do zdarzenia została zabezpieczona, jej oględzin dokona specjalna grupa dochodzeniowa. Na miejscu zdarzenia pojawiła się policja, zakładowa straż pożarna, jednostki PSP oraz pogotowie ratunkowe” - przekazała Marzena Rogozik z ArcelorMittal Poland.
Jak dodała, na miejscu podjęto reanimację jednego z pracowników, niestety mężczyzna zmarł. Kolejna poszkodowana osoba została przewieziona do szpitala. Rogozik podkreśliła, że zostały podjęte „natychmiastowe działania, aby rodziny poszkodowanych pracowników otoczyć opieką i zapewnić im wszelkie niezbędne wsparcie”. Dodano, że okoliczności wypadku zbada prokuratura, z którą będą współpracować zespoły ArcelorMittal Poland.
Pierwsze doniesienia mówiły o eksplozji
Rano w mediach pojawiły się informacje, że w krakowskiej hucie ArcelorMittal doszło do wybuchu gazu. Wybuch miał mieć miejsce w budynku produkcyjnym na wydziale koksowniczym.
Sebastian Woźniak z wojewódzkiej komendy straży pożarnej w Krakowie powiedział RMF FM, że zginęła jedna osoba, a druga w ciężkim stanie została przetransportowana do szpitala. Na miejscu zdarzenia pracowało 6 zastępów straży pożarnej.
Wybuch gazu w hucie ArcelorMittal. Zginęła jedna osobahttps://t.co/LA7t984wTL pic.twitter.com/EnM2qnTugD
— LoveKraków.pl (@lovekrakow) October 30, 2020
Spółka ArcelorMittal Poland (AMP) to największy producent stali w Polsce. Spółka ogłosiła na początku października decyzję o zamknięciu na stałe części surowcowej w krakowskiej hucie, czyli wielkiego pieca i stalowni. Przekazano, że głównym powodem jest kryzys w europejskim hutnictwie wywołany epidemią koronawirusa, wysokie ceny surowców, rosnące koszty uprawnień do emisji CO2. Spółka zamierza skupić produkcję surowcową w swoim oddziale w Dąbrowie Górniczej.
Nie tylko pandemia sprawiła, że dział. firmy stała się nierentowna, ale i np. brak skutecznych środków ochrony rynku UE i niedawna decyzja KE o kolejnym zwiększeniu kontyngentów bezcłowych na import stali spoza UE w czasie, gdy zapotrzeb. na nią w Europie gwałtownie spadło. pic.twitter.com/iuhxOpDZCL
— ArcelorMittal Poland (@ArcelorMittalPL) October 8, 2020
Już w zeszłym roku wstrzymywano pracę pieca, ale zawsze było to działanie tymczasowe. Doszło do tego na jesieni zeszłego roku. Jak mówił wówczas prezes spółki Geert Verbeeck, zamknięcie potrwa „przynajmniej kilka miesięcy”. Jednocześnie podtrzymał deklarację dotyczącą chęci ponownego uruchomienia krakowskiej instalacji jak tylko powróci koniunktura i produkcja w hucie będzie opłacalna.
1/6 Problemem są też wysokie koszty energii i wprowadzenie dodatkowych opłat w ramach rynku mocy, który wejdzie w życie w styczniu 2021 roku oraz brak równowagi pomiędzy europejskimi producentami stali i producentami z krajów trzecich. pic.twitter.com/1bT53NEHGb
— ArcelorMittal Poland (@ArcelorMittalPL) October 8, 2020
Rzeczywiście, w lutym 2020 roku prezes spółki zapowiedział ponowne uruchomienie instalacji. Jak wyjaśnił, decyzja wynika z konieczności dostarczenia slabów (półproduktów) do huty ArcelorMittal w Gandawie w Belgii, a także z konieczności uzupełnienia strat produkcyjnych w zakładach ArcelorMittal Europe.