W związku z falą protestów po orzeczeniu TK ws. aborcji Jarosław Gowin zaapelował dziś do wszystkich sił parlamentarnych o opamiętanie się i pochylenie się nad prezydenckim projektem nowelizacji ustawy, dotyczącym zmian w przesłankach, dopuszczających przerwanie ciąży. Podkreślił też, że był zwolennikiem obowiązującego w Polsce od 27 lat tzw. kompromisu aborcyjnego i „źle się stało, że orzeczenie TK ten kompromis przekreśliło”.
Prawny nakaz rodzenia dzieci dotkniętych wadami letalnymi byłby okrucieństwem i na pewno nie zostanie zaakceptowany przez zdecydowaną większość Polaków. Skala protestów, a równocześnie brak alternatywnych propozycji w stosunku do projektu prezydenta dowodzą, że wszyscy zabrnęli w ślepy zaułek - oświadczył Jarosław Gowin.
„Jedynym rozwiązaniem akceptowalnym z punktu widzenia szerokiej części społeczeństwa jest bowiem rozdzielenie takich schorzeń, które nie zagrażają życiu dzieci poczętych, mam tu na myśli przede wszystkim zespół Downa, od poważnych wad letalnych, które skazują dziecko na śmierć albo w łonie matki, albo wkrótce po urodzeniu.
Dziś nie ma innej drogi niż trudna, ale uczciwa i odpowiedzialna dyskusja, jeżeli naprawdę zależy nam na dobru kobiet. Tylko tak można znaleźć rozwiązanie szanujące różne wrażliwości i przywrócić niezbędne minimum porozumienia społecznego – tak ważnego w obliczu walki z pandemią i kryzysem gospodarczym - powiedział Gowin.
Mówiąc o wywołanych orzeczeniem TK protestach Gowin podkreślił, że w warunkach epidemii stanowią one szczególne zagrożenie.
„Pociągną one za sobą gwałtowny wzrost liczby zachorowań, a także liczby zgonów. Dlatego oczekiwałbym od wszystkich sił parlamentarnych opamiętania i pilnego przystąpienia do poważnej dyskusji i prac nad projektem prezydenckim” - powiedział wicepremier Jaroław Gowin.