Na drugim miejscu – opozycyjny blok Michaiła Saakaszwili „Siła w jedności” z 27,12%.
Parlament będzie skompletowany wielopartyjnie: w skład rządu weszło siedem partii i dwa bloki polityczne, pokonując barierę jednego procenta. W 17 z 30 jednomandatowych okręgach odbędzie się druga tura wyborów.
Wcześniej w Tbilisi zaczęły się protesty opozycji przeciwko wynikom głosowania. Uczestnicy akcji zebrali się w centrum miasta, a następnie skierowali się w stronę rezydencji założyciela „Gruzińskiego Marzenia” Bidziny Iwaniszwili. Jeszcze jeden duży wiec domagających się wyznaczyć przedterminowe wybory odbędzie się za tydzień.
W sobotę w Gruzji odbyły się wybory parlamentarne. Deputowani wybierani są na czteroletnią kadencję. 120 ze 150 mandatów zostanie wybranych z list partyjnych, a 30 z okręgów większościowych. Próg wyborczy wynosi 1%, kandydaci większościowi muszą zdobyć ponad 50% głosów. Partia, która otrzyma ponad 40% głosów, samodzielnie utworzy rząd.
Były prezydent Gruzji Michaił Saakaszwili oświadczył, że nie interesuje go stanowisko premiera Gruzji. Przedstawiciele partii opozycyjnej Zjednoczony Ruch Narodowy wcześniej nominowali Saakaszwilego na stanowisko premiera, jeśli wygrają wybory parlamentarne.
Saakaszwili oświadczył, że jest gotów piastować urząd szefa rządu tylko przez dwa lata, by postawić Gruzję na ścieżce rozwoju.